środa, 16 listopada 2011

Rilejszyn rewelejszyn z drugich Andergrandowych Warsztatów Kawowych



W zeszłą sobotę zapewne jak co tydzień głowiliście się nad tym jak można spędzić zimny, jesienny, sobotni wieczór w naszym mieście?? Ano można jak codziennie spędzić go przed TV... można go przeleżeć w łóżku narzekając, że nic się nie dzieje ;) Można było też zrobić coś meeeeega szalonego, odjechanego ... wpaść do Kofeiny na kawowe warsztaty i odkryć tajemnice kawy!;)




Dobrze się złożyło i dwie godziny przed rozpoczęciem warsztatów dotarła do nas przesyłka z Square Mile a w niej nowe przeźroczyste V60, trochę dobrych ziaren...




Warsztaty zaczęły się od jakże interesującej i pochłaniającej części teoretycznej -patrz pierwszy rząd... czym jest kawa? Jak rośnie? Gdzie rośnie? I dlaczego tak daleko i wysoko...




Kilka słów na temat palenia kawy, szkodliwości bardzo ciemnego palenia.... uświadamianie, uświadamianie i jeszcze raz uświadamianie.





Można było zasmakować kawy Tchibo (kawy uprawianej przemysłowo) i porównać z kawami z wysokiego segmentu (naszymi ziarnami :P)





Po części teoretycznej każdy mógł pod okiem profesjonalisty zaparzyć sam kawę wybraną metodą alternatywną




Kto rozśmieszył do łez prowadzącego?? O tym przeczytacie na naszym fejsbuku ;]




Kristoff cisnął syphona.... nasza perełka odpalana tylko na specjalne okazje! Na dodatek wsypaliśmy do niego Geishe, którą Artur wygrał podczas Śląskiej Ligii Baristów ;))




Kilo Geishy kosztuje ponad 600zł...a co najważniejsze jest tego warta!! Mówi się o niej, że jest kawą która przez najbliższe lata może zmienić cały świat kawy. Nas urzekły niesamowite nuty jaśminu, z subtelnymi nutami owoców cytrusowych, różą, słodkie nuty owoców cytrusowych.




Artyleria...





Ponieważ mieliśmy porównywać i nauczyć się rozróżniać smak kawy przemysłowej od kaw z wyższych segmentów ogólnie nie dostępnych w sklepach zagościła u nas również myta Robusta Mexico Gourmet Agata z najwyższej półki oczywiście - parzona w frenchpressie



Każdy sobie Chemexa parzył




A ten kotek wabi się Kawek i wie co dobre ;) Miał do wyboru kilka kartonów... wybrał ten, w którym była najlepsza kawa ;)) Będzie naszym testerem #1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz