wtorek, 12 stycznia 2010

Z espresso dookoła świata


Wraz z zainstalowaniem nowego młyna, wzorem warszawskich "Filtrów", rozpoczynamy własne "podróże z espresso". Co kilka tygodni smakować będziemy kolejnych kaw z całego świata. Tym samym i opolanie będą mogli poznać jaką paletę barw i aromatów oferują kawowe single i blendy.
Na początku będziemy testować ziarna z naszej palarni Java Coffee Company
.Jako pierwszy do młyna wędruje peruwiański, organiczny singiel El Guabo. Jego duże, ciemno palone i regularne ziarna po ekstrakcji uraczają nas orzeźwiającym smakiem, wśród którego nut doszukaliśmy się delikatnej śliwki oraz wina. Czekamy na Wasze spostrzeżenia oraz zachęcamy do komentowania nowo posmakowanych kaw na naszym blogu.
El Guabo serwowane będzie w "Kofeinie" przez kilka najbliższych dni - od Was zależy, czy zapasów starczy nam na dzień czy na tydzień...
Zapraszamy!

wtorek, 22 grudnia 2009

Idzie odwilż, idą Święta...

... jednak KOFEINA nie będzie zamknięta! ;)
Zapraszamy już 26 XII 13:00-23:00
27 XII 13:00-20:00
28-30 XII 10:00-22:00
31 XII 10:00-16:00
1 I nieczynne ;)

piątek, 18 grudnia 2009

Zapraszamy na wspólne kolędowanie w Kofeinie

Już w najbliższą środę 23XII zapraszamy na niezwykły, świąteczny koncert kolęd i pastorałek Krzysztofa i Katarzyny "Pumy" Piaseckich (fot. Mariusz Jarzombek NTO )





Jeśli chcecie poczuć magię świąt to koniecznie odwiedzcie Kofeinę i kolędujcie razem z nami, w ciepłej atmosferze, otuleni zapachem zielonej choinki.

Rezerwacje miejsc przyjmujemy bezpośrednio w kawiarni. Wstęp 10zł.

Zapraszamy

czwartek, 10 grudnia 2009

Świąteczny kramik













Zapraszamy do naszego świątecznego kramiku, na którym, czekając na pyszna kawę, macie szansę kupić unikatowe rękodzieła opolskich artystów. Z całą pewnością znajdziecie tu kilka wyszukanych i oryginalnych prezentów pod choinkę! Śpieszcie się, bo każdego dnia mamy ich coraz mniej:)

k&a

Świąteczny wieczór z Pawłem


sobota, 5 grudnia 2009

Ziarna Marii


Kilka dni temu o poranku odwiedziła nas przypadkowa klientka - Maria. Podczas krótkiej rozmowy ujawniła, iż skrywa w plecaku to, co w Kofeinie lubimy najbardziej: ziarna kawy!



Gdy wyjęła torebkę okazało się, że ma w niej prawdziwy skarb.
- Toż to Jamaica Blue Mountain!! - wydusił z siebie Artur. Okazuje sie, że Maria trafiła do nas szukając miejsca, gdzie mogłaby zmielić kawę... Hmm, dobrze trafiła, farciara;)
Przy okazji, dzięki jej uprzejmości wycisnęliśmy na miejscu kilka shotów. Ochhh... cóż to było za przeżycie. Kto nie wypije, nigdy się nie dowie jakie. W każdym razie my jeszcze teraz uśmiechamy się na wspomnienie o aromacie, który unosił się wtedy w Kofeinie przez cały dzień. Dziękujemy Ci Mario za cudowne przeżycie i czekamy na ponowne spotkanie. Zresztą
zapraszamy do nas wszystkich, którzy mają ziarna do zmielenia :)


wtorek, 1 grudnia 2009

Andrzejki z kurami i ... młotkiem

W Andrzejki Artur przedstawił nowego pracownika Kofeiny. Musi jeszcze popracować nad cappucino ale wszyscy go bardzo polubili ...




Oto wspomniany już młotek:)



Niektórzy nie chcieli widzieć, co ich czeka...




Seweryn przyszedł z dziewczyną, która pozieleniała trochę od syropu miętowego...



Wróżenie z fusów (kawowych, oczywiście), kart, ręki i ciastek. To wszystko czekało na gości naszej kawiarni wnasze pierwsze, Kofeinowe, Andrzejki. Tytułowy młotek był potrzebny do... rozbijania ciastek, w których schowane były wróżby.

- Ciastka wyszły "lekko" twarde, bo... mój tata, hm, uhm, tego, jakby to powiedzieć...... po prostu za długo były w piecu - mówi Kasia, która do swoich przepysznych wypieków włożyła swoje przepowiednie.

Wśród wymyślonych przez nią wróżb były takie perłki jak: " Jeśli nie chcesz obudzić się jutro ze smutną miną, wypij sobie dziś małe cappucino".

Nie tylko z powodu śmiesznych wierszyków Kofeina wypełniła się tego wieczora po brzegi kawową pianką ale i gośćmi. Głównym punktem andrzejkowego programu były Kuratorki, które tego dnia zamieniły się we wróżki. Postronni obserwatorzy mogli to zaobserwować, kiedy podczas transu ekstatycznie machały skrzydłami i po kolei spadały z grzędy. Podobno niektórzy znaleźli nawet jakieś złote jajka....:)
Wszystkich, którzy nie zdążyli na wróżby pozdrawiamy i zapewniamy, że nadal na nich czekamy. Jak długo? Przynajmniej sto lat. Taką przyszłość wywróżyły nam Kuratorki, które serdecznie pozdrawiamy andrzejkowym KOKOKOKOKOKOKO-FEINA!!!:)