sobota, 5 grudnia 2009

Ziarna Marii


Kilka dni temu o poranku odwiedziła nas przypadkowa klientka - Maria. Podczas krótkiej rozmowy ujawniła, iż skrywa w plecaku to, co w Kofeinie lubimy najbardziej: ziarna kawy!



Gdy wyjęła torebkę okazało się, że ma w niej prawdziwy skarb.
- Toż to Jamaica Blue Mountain!! - wydusił z siebie Artur. Okazuje sie, że Maria trafiła do nas szukając miejsca, gdzie mogłaby zmielić kawę... Hmm, dobrze trafiła, farciara;)
Przy okazji, dzięki jej uprzejmości wycisnęliśmy na miejscu kilka shotów. Ochhh... cóż to było za przeżycie. Kto nie wypije, nigdy się nie dowie jakie. W każdym razie my jeszcze teraz uśmiechamy się na wspomnienie o aromacie, który unosił się wtedy w Kofeinie przez cały dzień. Dziękujemy Ci Mario za cudowne przeżycie i czekamy na ponowne spotkanie. Zresztą
zapraszamy do nas wszystkich, którzy mają ziarna do zmielenia :)


1 komentarz: