10 grudnia Kofeina zamieniła się w piękny zimowy las ;) Na naszych ścianach gościmy niezwykłe prace opolskich artystów stworzone specjalnie dla Kofeinowych gości. Oprócz prac artyści przygotowali własnoręcznie cały zimowy wystrój.
Pięknie jest & bajecznie...
Zamiast choinki mamy białe konie
Wszystkie obrazki można kupić od ręki za jedyne skromne 45pln. Namawiamy do inwestowania w sztukę ;)
Dziękujemy za pomoc i poświęcenia Kasi & Magdzie oraz wszystkim, którzy tworzyli nasz wystrój a następnie go dzielnie montowali.
niedziela, 26 grudnia 2010
czwartek, 23 grudnia 2010
ŚWIĘTA
DRODZY GOŚCIE W OKRESIE ŚWIĄTECZNYM ZAPRASZAMY NA DOBRĄ KAWĘ
24 XII 8-14
25 ODPOCZYWAMY ;)
26 XII 13-22
27XII-30 XII 8-22
31 XII 8-15
01 I OTWORZYMY 15-22 SPECJALNIE DLA SPRAGNIONYCH DOBREJ KAWY PO CAŁONOCNEJ ZABAWIE
PAMIĘTAJCIE, ŻE ZAWSZE MOŻECIE ZAREZERWOWAĆ SWOJE ULUBIONE MIEJSCE U NAS POD NUMERAMI
796991020 & 695637639
Jak przyjdziecie to możecie liczyć na jakiegoś świątecznego latte arta ;P
24 XII 8-14
25 ODPOCZYWAMY ;)
26 XII 13-22
27XII-30 XII 8-22
31 XII 8-15
01 I OTWORZYMY 15-22 SPECJALNIE DLA SPRAGNIONYCH DOBREJ KAWY PO CAŁONOCNEJ ZABAWIE
PAMIĘTAJCIE, ŻE ZAWSZE MOŻECIE ZAREZERWOWAĆ SWOJE ULUBIONE MIEJSCE U NAS POD NUMERAMI
796991020 & 695637639
Jak przyjdziecie to możecie liczyć na jakiegoś świątecznego latte arta ;P
poniedziałek, 25 października 2010
WARSZTATY, WARSZTATY I PO WARSZTATACH...
A co na warsztatach jest najważniejsze?? No DOBRY PROWADZĄCY to przede wszystkim ale o nim później ;)
Po drugie --> stół roboczy i my takowy mieliśmy!
dużo rzeczy na tym stole było na przykład DOBRE KAWY!!
kawy były przyrządzane na kilka sposobów z
-FRENCHPRESSA
-AEROPRESSA
- CHEMEXA
-Z LAMY ;p
z której fajne espresiaki wychodziły ale nie każdemu smakowały..
Na szczęście na sali był nasz DOBRY PROWADZĄCY Paweł Siemaszko, który uratował sytuację..
... DOBRYM MLECZKIEM z LAMY ;)
Na początku wszyscy grzecznie siedzieli
siedzieli & słuchali. A potem usiedzieć nie mogli
to wszystko przez przedawkowanie
polewali sobie i polewali
degustowali, wąchali
wyciągali ręce po więcej...
jeśli rąk nie wystawiali to i tak dostawali ;)
Dziękujemy wszystkim za udział. I Pawłowi za pomoc w organizacji i za poprowadzenie ;)
Po drugie --> stół roboczy i my takowy mieliśmy!
dużo rzeczy na tym stole było na przykład DOBRE KAWY!!
kawy były przyrządzane na kilka sposobów z
-FRENCHPRESSA
-AEROPRESSA
- CHEMEXA
-Z LAMY ;p
z której fajne espresiaki wychodziły ale nie każdemu smakowały..
Na szczęście na sali był nasz DOBRY PROWADZĄCY Paweł Siemaszko, który uratował sytuację..
... DOBRYM MLECZKIEM z LAMY ;)
Na początku wszyscy grzecznie siedzieli
siedzieli & słuchali. A potem usiedzieć nie mogli
to wszystko przez przedawkowanie
polewali sobie i polewali
degustowali, wąchali
wyciągali ręce po więcej...
jeśli rąk nie wystawiali to i tak dostawali ;)
Dziękujemy wszystkim za udział. I Pawłowi za pomoc w organizacji i za poprowadzenie ;)
poniedziałek, 18 października 2010
ANDERGRANDOWY WARSZTAT KAWOWY PART I
ROZDZIOBIĄ NAS KRUKI, WRONY...
Oby nie!!
A skąd te obawy? Otóż w ubiegłą sobotę --> 16.10.2010 zawitały do Kofeiny ptaki! I to jakie ;) To wszystko za sprawą wernisażu Marka Graniecznego utalentowanego opolskiego artysty. Marek ukończył w 2004 roku Opolski Instytut Sztuki ze specjalizacją grafiki warsztatowej. Tak więc trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że wszystkie prace są wykonane własnoręcznie i nie jest to grafika komputerową...
Było oczywiście przemówienie na otwarcie... łzy szczęścia ;P
frekwencja mniej wzorowa niż zwykle...
Ale przynajmniej nie trzeba było się znowu przepychać, popychać i szarpać za włosy. Wszyscy w ciszy & skupieniu podziwiali prace
Bardzo ważną rolę w pracach Marka odgrywa symbolika dlatego trzeba poświęcić każdej pracy kilka chwil i przyjrzeć się szczegółom.
Ptak na przykład symbolizuje duszę ludzką....
ciekawe czyja to...hmmm. Jest ich więcej...
Może drastycznie to trochę wygląda ale u nas dalej jest miło i przytulnie
Macie czas do 5 grudnia żeby pooglądać prace a naprawdę warto bo to istne arcydzieła! Wszystkie prace są pracami premierowymi artysty i zostały stworzone specjalnie dla naszych Kofeinowych wnętrz.
Ma chłopak rękę ojj ma!!
A skąd te obawy? Otóż w ubiegłą sobotę --> 16.10.2010 zawitały do Kofeiny ptaki! I to jakie ;) To wszystko za sprawą wernisażu Marka Graniecznego utalentowanego opolskiego artysty. Marek ukończył w 2004 roku Opolski Instytut Sztuki ze specjalizacją grafiki warsztatowej. Tak więc trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że wszystkie prace są wykonane własnoręcznie i nie jest to grafika komputerową...
Było oczywiście przemówienie na otwarcie... łzy szczęścia ;P
frekwencja mniej wzorowa niż zwykle...
Ale przynajmniej nie trzeba było się znowu przepychać, popychać i szarpać za włosy. Wszyscy w ciszy & skupieniu podziwiali prace
Bardzo ważną rolę w pracach Marka odgrywa symbolika dlatego trzeba poświęcić każdej pracy kilka chwil i przyjrzeć się szczegółom.
Ptak na przykład symbolizuje duszę ludzką....
ciekawe czyja to...hmmm. Jest ich więcej...
Może drastycznie to trochę wygląda ale u nas dalej jest miło i przytulnie
Macie czas do 5 grudnia żeby pooglądać prace a naprawdę warto bo to istne arcydzieła! Wszystkie prace są pracami premierowymi artysty i zostały stworzone specjalnie dla naszych Kofeinowych wnętrz.
Ma chłopak rękę ojj ma!!
wtorek, 7 września 2010
PIERWSZY ROK JUŻ ZA NAMI ;)
Przedwczoraj tj 5.09.2010 KOFEINA obchodziła swoje pierwsze urodziny. My też nie wierzymy, że czas tak szybko upływa...
Z tej okazji upiekliśmy takieeeeego wielkiego torta....
...i odtańczyliśmy YMCA ;]
Jedna z ciotek urodzinowych nie umiała się za Chiny opanować i palcowała naszego urodzinowego bez endu ...
za naszymi plecami...
Ludzi było z mylion
albo nawet dwa ;) Świętowaliśmy w środku i na dworze.
Tort miał niezłe branie ale na szczęście mieliśmy zapasowego!
Był też koncert duetu MIST ale wszyscy byli nim tak pochłonięci, że nikomu nie chciało się robić zdjęć..... wybaczcie ;)
Z tej okazji upiekliśmy takieeeeego wielkiego torta....
...i odtańczyliśmy YMCA ;]
Jedna z ciotek urodzinowych nie umiała się za Chiny opanować i palcowała naszego urodzinowego bez endu ...
za naszymi plecami...
Ludzi było z mylion
albo nawet dwa ;) Świętowaliśmy w środku i na dworze.
Tort miał niezłe branie ale na szczęście mieliśmy zapasowego!
Był też koncert duetu MIST ale wszyscy byli nim tak pochłonięci, że nikomu nie chciało się robić zdjęć..... wybaczcie ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)